Florasulam we wczesnowiosennym zwalczaniu chwastów dwuliściennych w zbożach

Dodano: 01.02.2022, 14:30


Substancja aktywna florasulam jest jedną z najbardziej popularnych substancji stosowanych w Polsce w walce z chwastami dwuliściennymi w zbożach, jest więc bardzo dobrze znana polskim rolnikom, również jako składnik mieszanin gotowych produktów o mniej lub bardziej kompleksowym działaniu.
Kalendarz biodynamiczny – czy księżyc ma wpływ na plony?
Substancja aktywna florasulam jest jedną z najbardziej popularnych substancji stosowanych w Polsce w walce z chwastami dwuliściennymi w zbożach, jest więc bardzo dobrze znana polskim rolnikom, również jako składnik mieszanin gotowych produktów o mniej lub bardziej kompleksowym działaniu. Przykładem takich środków na polskim rynku są m.in. herbicydy zawierające czysty florasulam w postaci płynnej (formulacja SC), o zwartości 50 g substancji czynnej w 1 litrze preparatu. Jako przykłady można tutaj wymienić preparaty takie jak: Upton 050 SC, Ultegra 050 SC i Scriven 050 SC. Stosując ich pełną dawkę (0,1 l/ha) - jeden litr każdego z tych produktów wystarczy aż na 10 hektarów chronionej powierzchni zbóż ozimych (pszenica ozima, jęczmień ozimy, pszenżyto ozime, żyto ozime) bądź jarych (pszenica jara, jęczmień jary). Wiosną, środki te można stosować od fazy trzeciego liścia do fazy całkowicie rozwiniętego liścia flagowego, gdy widoczny jest języczek liściowy ostatniego liścia (BBCH 13-39). Zalecana ilość wody do zabiegu to 200-400 l/ha, zalecane opryskiwanie - średniokropliste.



Środki te to idealni partnerzy do mieszanin zbiornikowych dla herbicydów z rodziny sulfonylomoczników, takich jak np. tribenuron metylu czy metsulfuron metylu (lub gotowa mieszanina tych substancji, jak np. Mofat 500 WG), także przeznaczonych do wczesnowiosennego zwalczania chwastów dwuliściennych w zbożach. Mogą być one również stosowane z bardzo wieloma innymi substancjami czynnymi z następujących grup HRAC: A,B,O (zgodnie z tą klasyfikacją florasulam zaliczany jest do grupy B). Florasulam z powodzeniem może zająć miejsce fluroksypyru, jak dotąd jednego z wiodących komponentów zabiegów herbicydowych. Do niedawna florasulam nie był dostępny w postaci produktu jednoskładnikowego, ale obecnie produkty takie jak Upton, Ultegra czy Scriven są już dostępne na rynku.






Florasulam jest herbicydem do nalistnego stosowania, dlatego jego istotną cechą jest to, że jest on dosyć odporny na fotodegradację (rozpad substancji pod wpływem promieniowania słonecznego). Pobierany przez liście chwastów szybko przemieszcza się w roślinie, także do korzeni. Florasulam blokuje działanie enzymu - syntetazy acetylomleczanowej (ALS), ktory bierze udział w biosyntezie aminokwasów, co w konsekwencji powoduje zahamowanie wzrostu i rozwoju chwastów. W efekcie blokowany jest także pobór wody z gleby przez system korzeniowy chwastów. Po 3-4 tygodniach od oprysku zaczynają się one przebarwiać, a całkowity efekt chwastobójczy widoczny jest po 6-8 tygodniach. Natomiast zahamowanie wzrostu i rozwoju chwastów następuje dosyć szybko, bo już 7-10 dni od zastosowania środka. Od tego momentu chwasty przestają pobierać wodę i korzystają tylko ze zmagazynowanych jej zapasów, dlatego środek szybciej niszczy chwasty młodsze, a wolniej te starsze (np. te chwasty, które przezimowały, ze względu na większą ilość zgromadzonej wody). Z tej przycyzny chwasty starsze przez dłuższy czas pozostają na polu bez wyraźnych objawów działania preparatu. W związku z powyższym, za optymalny termin stosowania środka przyjmuje się fazę rozwojową 2-4(6) liści chwastów (w praktyce można też zaobserwować ginięcie chwastów nieco starszych w zależności od gatunku i warunków). W przypadku chwastów, które przezimowały, wiosenny zabieg herbicydowy należy wykonać jak najszybciej, natomiast zabieg na plantacjach bez gatunków zimujących (na których znajdują się wyłącznie chwasty pochodzące ze wschodów wiosennych) można wykonać nieco później. Symptomy działania florasulamu pojawiają się początkowo na górnych stożkach wzrostu rośliny, jako chlorozy (żółte, pomarańczowe i czerwone) i nekrozy (brązowe i czarne). Górne liście zaczynają więdnąć i stopniowo efekt ten zaczyna dotyka także liści z niższych partii rośliny.



Florasulam ma dwie bardzo silne strony, które dają mu przewagę nad konkurencją. Pierwsza to szerokie spektrum zwalczanych chwastów, ze szczególnym uwzględnieniem ponadprzeciętnych właściwości zwalczania przytulii oraz doskonałą kontrolą maków, rumianów, samosiewów rzepaku, gwiazdnicy, maruny, przetaczników czy rdestówki (szczegółowy wykaz w etykiecie środka). Druga to bez wątpienia możliwość stosowania od wczesnych faz rozwojowych i przy bardzo niskich temperaturach. Środki – Upton 050 SC, Ultegra 050 SC, Scriven 050 SC - można stosować już w temperaturze 4 °C, podczas gdy np. dla zastosowania fluroksypyru czy innych „ciepłolubnych” herbicydów, wymagana jest temperatura ok. 12 °C. Przy przeciągających się zimnych wiosnach, jakie obserwujemy w Polsce od co najmniej kilku lat, czasami może to oznaczać nawet miesiąc różnicy w możliwości wcześniejszego zastosowania florasulamu wobec fluroksypyru. Tak długi okres czasu bez ochrony herbicydowej to prawdziwy „raj dla chwastów”, które ogołacają rośliny uprawne ze składników pokarmowyh oraz wody, a tej w ostatnich latach coraz częściej zaczyna brakować ze względu na pojawiające się susze (szczególnie wiosną). Dodatkowo konkurują one z nimi o przestrzeń życiową niezbędną dla ich wzrostu i rozwoju. Widać to szczególnie wyraźnie w początkowym okresie wegetacji, kiedy rośliny uprawne rozwijają się wolniej od chwastów, a te niczym nie niepokojone (w okresie swojego najbardziej intensywnego wzrostu) stają się bardzo ekspansywne, stanowiąc dla nich bezpośrednią konkurencję (jest to szczególnie widoczne w latach z łagodną zimą). Taki okres w praktyce może trwać nawet do 6 tygodni, ponieważ tyle może wynosić różnica pomiędzy możliwością zastosowania florasulamu, a oczekiwaniem na wyższą temperaturę niezbędną do zastosowania fluroksypyru. Może to powodować nakładanie się na siebie różnych prac polowych, co w rezultacie ma bezpośredni wpływ na wzrost kosztów uprawy, a to w połączeniu ze spadkiem plonów spowodowanym przez późniejsze rozpoczęcie walki z chwastami obniża opłacalność produkcji. A przy obecnych cenach skupu zbóż nie jest to bez znaczenia. Warto w tym miejscu nadmienić, że substancje takie jak metsulfuron metylu i tribenuron metylu (np. Mofat 500 WG), swoje minimum temperaturowe potrzebne do działania mają na poziomie zbliżonym do florasulamu (Upton 050 SC, Ultegra 050 SC, Scriven 050 SC), dlatego mogą być z powodzeniem łącznie stosowane w mieszaninie zbiornikowej już w temperaturze 4°C. Taka mieszanina poszerza jeszcze bardziej spektrum zwalczanych chwastów. Warto też wspomnieć, że pomimo intensywnego stosowania produktów zawierających florasulam od wielu lat, nie są dotychczas znane w Polsce przypadki uodpornienia się przytulii czepnej na tę substancję.



W czasach, kiedy tak wielką uwagę przykłada się do szczegółów doskonalenia produkcji rolnej, warto jest podjąć próbę zmiany swoich przyzwyczajeń, tak aby wiosenną walkę z chwastami w zbożach rozpoczynać najwcześniej jak to tylko możliwe, a przekonają się Państwo, że jest i lepiej i wcale nie drożej.
Należy pamiętać, że przed zastosowaniem środka ochrony roślin, każdy wykonjący opryski koniecznie powinien zapoznać się bardzo szczegółowo z jego etykietą-instrukcją stosowania, tak aby dowiedzieć się, jak najlepiej i najbezpieczniej stosować dany produkt, po to aby uniknąć jakichkolwiek niezamierzonych błędów związanych z jego użyciem. To bardzo ważne!



Autor: Rotam

Mogą Cię zainteresować:

« wróć do listy artykułów
Do góry