Kradzieże z ciągników GPS-ów – plagą w Polsce i w Europie

Dodano: 12.09.2025, 13:33


Nowoczesna technologia bywa fenomenalna jednak posiadanie jej w wersji odbiornika GPS w ciągniku bywa też coraz częściej ryzykowne.
Świat się chyba kończy? Hakerzy atakują rolników!
Dzieje się tak ze względu na stale rosnącą liczbę złodziei tego sprzętu, dla których liczy się jedno – bardzo drogi, precyzyjny system GPS, bez którego nowoczesne gospodarstwo często już pozostaje bezradne.
Proceder dotyczy objazdu całych wsi w poszczególnych regionach w celu dokonania takich kradzieży , a następnie zniknięciu bez śladu. Kradzieże odbiorników to jedno, dwa, że pociągają one za sobą dodatkowe koszty dla rolnika, ponieważ maszyna po takich ,, odwiedzinach” wymaga najczęściej kosztownych napraw.
Kolejny o wiele poważniejszy problem to wyciek danych gospodarstwa zawartych w odbiorniku GPS.
Rolnicy coraz częściej zwracają się do producentów nawigacji o stworzenie szeregu zabezpieczeń mających uniemożliwić tego rodzaju kradzieże. Dopóki producenci nie wprowadzą zabezpieczeń podobnych do tych, które mamy w smartfonach, złodzieje będą bezkarni.
Odbiornik GPS powinien być bezużyteczny po kradzieży, zablokowany hasłem, PIN-em czy zdalnym wyłączeniem. Rolnicy z całej Europy  biją na alarm, organizacje branżowe apelują, a my dołączamy do tego głosu: producentom najwyższy czas przypomnieć, że technologia to nie tylko precyzyjne prowadzenie w polu, ale także i przede wszystkim bezpieczeństwo użytkownika.
 

Mogą Cię zainteresować:

« wróć do listy artykułów
Do góry