Od kolarza do rolnika. Z wizytą w gospodarstwie Czesława Langa

Dodano: 30.03.2022, 08:57


Czesław Lang to legendarna postać polskiego sportu. Słynny kolarz i organizator wyścigu Tour de Pologne. Jest także rolnikiem. Do tego swoje niemałe gospodarstwo prowadzi całkowicie w reżimie rolnictwa ekologicznego. W strukturze zasiewów uwzględnia też kilka gatunków warzyw. Ich produkcja z powodu ograniczonych możliwości zwalczania chwastów, wymaga ogromnych nakładów ręcznej pracy.
Hala udojowa co trzeba wiedzieć, jaki rodzaj wybrać?
Czesław Lang to legendarna postać polskiego sportu. Słynny kolarz i organizator wyścigu Tour de Pologne. Jest także rolnikiem. Do tego swoje niemałe gospodarstwo prowadzi całkowicie w reżimie rolnictwa ekologicznego. W strukturze zasiewów uwzględnia też kilka gatunków warzyw. Ich produkcja z powodu ograniczonych możliwości zwalczania chwastów, wymaga ogromnych nakładów ręcznej pracy.

Warzywa zbyt pracochłonne

W minionym roku plantacje warzyw zostały założone po raz pierwszy. Zdecydowano się m.in. na cebulę odmiany Boga, tolerancyjną na mączniaka. Uprawiany był także czosnek jary Jarus oraz marchew i burak ćwikłowy. Oprócz warzyw (na kilku hektarach) uprawiane są także kukurydza, owies, zioła, gryka, len oraz żyto.
 



W ostatnim sezonie warzywa były wspomagane biostymulatorami. Zastosowano m.in. Ecovigor AA, zawierający azot, potas oraz dodatek substancji o działaniu biostymulującym – całkowicie pochodzenia roślinnego. W sposób istotny wpływa on na prawidłowość przebiegu procesów wegetacyjnych, ogranicza efekty stresów, wzmacnia intensywność fotosyntezy – generuje wyższy plon. Dostarcza substancji i składników w fazach wymagających dużych ilości energii.


Uprawa warzyw wspierana była także produktem Fertileader Tonic. Jest to płynny nawóz, który ma wpływać na ciągłość procesu wegetacji, minimalizując efekty stresów oraz zwiększać pobieranie składników pokarmowych (N, P) i wody, aktywując rozwój systemu korzeniowego oraz transport w roślinie. Timac Agro zapewnia, że zwiększa także efektywność procesu fotosyntezy (więcej energii dla potrzeb rozwojowych roślin) i dostarcza w pełni przyswajalne mikroelementy: mangan i miedź. Na plantacjach warzyw stosowano również Fertileader Leos, będący źródłem boru i cynku.

– Aby wyprodukować cokolwiek ekologicznie, trzeba zwrócić uwagę na wiele czynników. Nie mamy u nas żyznych gleb. To klasa IVa i IVb. Staramy się wykorzystać ziemię w sposób najlepszy. Wykonaliśmy analizy gleby, wiemy więc, czego brakuje, siejemy tradycyjnie grykę, owies, w tym roku weszliśmy w warzywa, a więc czosnek, cebulę, jarmuż, buraczki. Było to duże wyzwanie, bo uprawa taka wiąże się z poważną walką z chwastami. Konwencjonalne rolnictwo zwalcza je chemicznie, my możemy robić to tylko ręcznie. Mimo wszystko uprawa taka daje ogromną satysfakcję, że produkuje się coś dobrego i zdrowego, zgodnego z naturą. Zdrowie jest najważniejsze w dobie pandemii. Jesteśmy tym, co jemy. Staramy się produkować ekologiczne, dobre jedzenie, aby wszyscy byli zdrowi i zadowoleni z życia – mówił Czesław Lang podczas pokazu pracy maszyn dla rolnictwa ekologicznego, który odbył się jesienią ubiegłego roku w jego gospodarstwie w Barnowie.


Brona AKCENT 

Unia Grudziądz zaprezentowała po raz pierwszy (podczas praktycznego pokazu) zupełnie nową maszyną, włączoną już do szerokiej oferty – bronę sprężynową AKCENT. Jest to chwastownik przeznaczony do pracy na użytkach zielonych, do wygrabiania darni, spulchnienia i napowietrzania gleby, z zamontowaną listwą równającą do niwelowania kretowisk. Maszyna została stworzona do niszczenia chwastów i samosiewów.



Urządzenie jest dostępne w trzech szerokościach roboczych – 6, 9 i 12 m. Wersję 6-metrową można dodatkowo wyposażyć w siewnik do poplonów z napędem elektrycznym dmuchawy ETA 200 lub z napędem hydraulicznym ETA 500. W dwóch pozostałych wariantach brony dostępna jest dmuchawa napędzana wyłącznie hydraulicznie.

Każda z sekcji uprawowych jest zawieszona niezależnie, z centralnym systemem kopiowania terenu. Sprężyny dokładnie dopasowują się do terenu, do kęp traw i docierają wszędzie tam, gdzie należy glebę wzruszyć i napowietrzyć. Następuje również przerzedzenie darni, co powoduje przyspieszenie sezonu wegetacyjnego.

APV, Amazone, TYM

Podczas pokazu zaprezentowano kilka innych maszyn, nie tylko z oferty firmy Unia. Był to m.in. agregat talerzowy Ares HP, pług IBIS VARIO, brona chwastownik AS 900 M1 firmy APV, agregat podorywkowy Akpil SCORPIO H oraz agregat uprawowo-siewny Cirrus firmy Amazone. Statycznie przedstawiono specjalistyczne ciągniki marki TYM.

– W tej części Polski brakuje nam takich pokazów, które dałyby możliwość zapoznania się ze sprzętem i najnowszymi rozwiązaniami technicznymi. Mamy gospodarstwo ekologiczne i zawsze zapraszamy rolników, którzy zajmują się takim rodzajem produkcji rolnej. Ekologia jest bardzo wymagająca, m.in. w zakresie odpowiednio dobranych maszyn. Przy okazji zaprosiliśmy też uczniów, bo w przyszłości będą to operatorzy nowoczesnych maszyn – mówił Czesław Lang.

Przetwórstwo warzyw

Słynny kolarz od urodzenia związany jest z rolnictwem. Jego ojciec był kierownikiem Państwowego Gospodarstwa Rolnego. Miał więc bezpośrednią okazję do nauki rolniczego rzemiosła.

– Pamiętam, że wszystko było wykonywane końmi. W gospodarstwie było ich 80. Nie było samochodów terenowych, więc z ojcem poruszałem się bryczką po poszczególnych uprawach. Miałem bezpośredni kontakt z rolnictwem. Do tego pracownicy PGR mieli prawo do własnego kawałka ziemi. Uprawialiśmy więc buraki i ziemniaki. Mieliśmy też własną krowę. Życie na wsi i obowiązki ukształtowały mój charakter. Nauczyło mnie solidnej pracy i potem, kiedy zacząłem uprawiać trudną dyscyplinę, jaką jest kolarstwo, przydała mi się konsekwencja, samozaparcie i dyscyplina, których nauczyłem się właśnie na wsi – opowiadał Czesław Lang.

Sportowiec kupił i wyremontował zespoły pałacowe w Poborowie i Barnowie w powiecie bytowskim. Potem uznał, że warto byłoby zająć się prawdziwą produkcją rolną. Kupił około 500 ha ziemi. Gospodarstwo jest prowadzone w systemie ekologicznym już od dziesięciu lat.
Teraz zamierza wdrożyć program, który pozwoli w perspektywie 1–2 lat uruchomić przetwórstwo produkowanych warzyw. Produkcja ekologiczna intensyfikowana jest od 2019 r. Problem stanowi dzika zwierzyna. Jest jej dużo i wyrządza ogromne straty w uprawach. To dlatego wszystkie grunty zostały szczelnie ogrodzone. Rolnicy ekologiczni twierdzą, że zwierzyna jest mądra. Mając dostęp do plantacji chronionej konwencjonalnie i prowadzonej w systemie ekologicznym, zawsze wybierze tę drugą. Niechronione chemicznie rośliny mają być dla zwierząt smaczniejsze. Dzikich zwierząt (zwłaszcza jeleni) jest tak dużo, że bez ogrodzenia uprawy były niemal zupełnie niszczone. 


Artykuł pochodzi z miesięcznika Warzywa i owoce Miękkie
Autor: Tomasz Ślęzak fot. Ślęzak


 

Mogą Cię zainteresować:

« wróć do listy artykułów
Do góry