Oszukana wieś dołączyła do protestu przewoźników na przejściu granicznym w Medyce
Dodano: 23.11.2023, 15:45
Rolnicy z inicjatywy Oszukana wieś rozpoczęli w czwartek protest przed przejściem granicznym w Medyce na Podkarpaciu. Protestujący domagają się m.in. dopłat do kukurydzy oraz niższego podatku rolniczego.
Protest w Medyce trwa
W czwartek protestujący rolnicy rozciągnęli na przejściu dla pieszych taśmę. Zapowiedzieli, że będą przepuszczać samochody osobowe, autokary oraz ciężarówki z pomocą humanitarną i sprzętem wojskowym. Mają również przepuszczać co godzinę dwa TIR-y, które czekają przed przejściem.
Jak długo rolnicy zamierzają protestować?
Jak mówili, protest będzie trwał do niedzieli 26 listopada od godz. 9 do 20, a od najbliższego poniedziałku, 27 listopada, do 3 stycznia 2024 r. ma być prowadzony 24 godziny na dobę.
O legalności protestu zapewnił organizator Roman Kondrów z "Oszukanej wsi" poinformował, że protest został zgłoszony i jest legalny.
Czego żądają protestujący rolnicy?
Rolnicy domagają się m.in.
Protest przewoźników i blokada przejść granicznych
Protesty przewoźników trwają już od kilkunastu dni, blokują oni przejścia graniczne m.in. w Korczowej na Podkarpaciu oraz w woj. lubelskim w Hrebennym i Dorohusku. Przepuszczają tylko po kilka aut ciężarowych na godzinę.
Kolejka przed przejściem granicznym w Medyce wynosiła w czwartek ok. 34 km, a czas oczekiwania na przekroczenie granicy dla kierowców TIR-ów sięgał k. 127 godzin. Natomiast przed przejściem w Korczowej na odprawę czeka ponad 1 tys. aut ciężarowych.
Jakie są postulaty protestujących przewoźników?
Przewoźnicy domagają się m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego; zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenie ich kontroli. Jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.
Opracowanie:AP
W czwartek protestujący rolnicy rozciągnęli na przejściu dla pieszych taśmę. Zapowiedzieli, że będą przepuszczać samochody osobowe, autokary oraz ciężarówki z pomocą humanitarną i sprzętem wojskowym. Mają również przepuszczać co godzinę dwa TIR-y, które czekają przed przejściem.
Jak długo rolnicy zamierzają protestować?
Jak mówili, protest będzie trwał do niedzieli 26 listopada od godz. 9 do 20, a od najbliższego poniedziałku, 27 listopada, do 3 stycznia 2024 r. ma być prowadzony 24 godziny na dobę.
O legalności protestu zapewnił organizator Roman Kondrów z "Oszukanej wsi" poinformował, że protest został zgłoszony i jest legalny.
Czego żądają protestujący rolnicy?
Rolnicy domagają się m.in.
- dopłat do skupu kukurydzy,
- utrzymania podatku rolniczego na obecnym poziomie,
- kontynuowania kredytów płynnościowych.
Protest przewoźników i blokada przejść granicznych
Protesty przewoźników trwają już od kilkunastu dni, blokują oni przejścia graniczne m.in. w Korczowej na Podkarpaciu oraz w woj. lubelskim w Hrebennym i Dorohusku. Przepuszczają tylko po kilka aut ciężarowych na godzinę.
Kolejka przed przejściem granicznym w Medyce wynosiła w czwartek ok. 34 km, a czas oczekiwania na przekroczenie granicy dla kierowców TIR-ów sięgał k. 127 godzin. Natomiast przed przejściem w Korczowej na odprawę czeka ponad 1 tys. aut ciężarowych.
Jakie są postulaty protestujących przewoźników?
Przewoźnicy domagają się m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego; zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenie ich kontroli. Jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.
Opracowanie:AP