Wpływ strategii Europejskiego Zielonego Ładu na praktykę w ochronie sadów

Dodano: 10.05.2021, 00:00


W związku z postępującą degradacją środowiska naturalnego oraz zmianami klimatycznymi Unia Europejska opracowała nową strategię pod nazwą „Europejski Zielony Ład”. W ramach tej strategii będą podejmowane różnorodne działania mające na celu m.in. zmniejszenie poziomu zanieczyszczeń i zapobieganie utracie bioróżnorodności. Jest to bardzo ambitny plan, który ma zapewnić wprowadzenie systemu zrównoważonej produkcji żywności, z korzyścią dla zdrowia ludzi, otaczającego środowiska naturalnego oraz dla klimatu. Jak w praktyce wpłynie to na produkcję owoców?
Kalendarz biodynamiczny – czy księżyc ma wpływ na plony?
W związku z postępującą degradacją środowiska naturalnego oraz zmianami klimatycznymi Unia Europejska opracowała nową strategię pod nazwą „Europejski Zielony Ład”. W ramach tej strategii będą podejmowane różnorodne działania mające na celu m.in. zmniejszenie poziomu zanieczyszczeń i zapobieganie utracie bioróżnorodności. Jest to bardzo ambitny plan, który ma zapewnić wprowadzenie systemu zrównoważonej produkcji żywności, z korzyścią dla zdrowia ludzi, otaczającego środowiska naturalnego oraz dla klimatu. Jak w praktyce wpłynie to na produkcję owoców?

W ramach strategii Europejskiego Zielonego Ładu do 2030 r. zakłada się m.in. zmniejszenie stosowania środków ochrony roślin o 50% oraz ograniczenie nawożenia o 20%. Jednym z ważnych aspektów strategii jest także plan zwiększenia gospodarstw objętych certyfikacją ekologiczną do 25% jak również plan ugorowania 10% gruntów.
Państwa członkowskie w ramach płatności bezpośrednich (I filar) będą miały obowiązek stworzenia tzw. ekoschematów, czyli narzędzi pozwalających wspomagać finansowo tych producentów, którzy dobrowolnie włączą się w realizację programów mających na celu zapobieganie degradacji środowiska i zmianom klimatu. Rozliczanie ekoschematów ma się odbywać corocznie, co spowoduje, że nie będzie możliwości przesunięcia niewykorzystanych środków w danym roku na lata następne.

Mniej dostępnych preparatów?
Obecnie najwięcej obaw wśród sadowników budzi perspektywa wycofywania z użycia kolejnych substancji czynnych, zwłaszcza tych o szerokim spektrum działania. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele. Wśród nich najczęściej wymienia się kancerogenne oddziaływanie na człowieka, zatrucia owadów zapylających, zanieczyszczenia wód gruntowych pozostałościami. Nie bez znaczenia jest także fakt, że wiele z tych środków jest silnie toksycznych dla fauny pożytecznej. Jako przykład może posłużyć tutaj maleńka błonkówka z rodziny oścowatych – osiec korówkowy (Aphelinus mali). Gatunek ten jest bardzo efektywnym pasożytem bawełnicy korówki, dzięki czemu przez wiele lat utrzymywał populację bawełnicy na bardzo niskim poziomie, bez konieczności jakiegokolwiek dodatkowego zwalczania chemicznego. Niestety wraz z wprowadzeniem na szeroką skalę syntetycznych pyretroidów oraz związków fosforoorganicznych liczebność ośca drastycznie zmalała, a w niektórych rejonach sadowniczych zniszczono go całkowicie. Z tego m.in. powodu od pewnego czasu liczebność bawełnicy korówki utrzymuje się na wysokim poziomie w wielu rejonach kraju.

Problem szkodników inwazyjnych
Wyzwaniem dla sadowników może być także wzrost zagrożenia ze strony obcych i rodzimych gatunków inwazyjnych, spowodowany obrotem materiałem roślinnym (nierzadko w sposób niekontrolowany) oraz zmianami klimatycznymi. Dobrym tego przykładem jest muszka plamoskrzydła (Drosophila suzukii) – gatunek, który w Polsce do roku 2020 notowany był głównie pod koniec sezonu wegetacyjnego (a więc zazwyczaj już po zbiorze owoców). Niestety, w roku ubiegłym sprzyjające warunki pogodowe spowodowały, że szkodnik ten wystąpił na szeroką skalę na plantacjach roślin jagodowych oraz na wiśni i czereśni, powodując znaczne straty w plonie. Dużym zagrożeniem dla sadowników może być również w najbliższej przyszłości tarcznik niszczyciel (Diaspidiotus perniciosus), którego obecność potwierdzono kilka lat temu w województwie lubelskim a także owocówka południóweczka (Grapholita (Aspila) molesta) czy tarczówka marmurkowata (Halyomorpha halys). Przy braku skutecznych pestycydów ochrona upraw sadowniczych przed tymi szkodnikami stanie się nie lada wyzwaniem.

Odmiany odporne i tolerancyjne
Pewnym rozwiązaniem ułatwiającym sadownikom ochronę roślin przed agrofagami może być uprawa odmian odpornych lub bardziej tolerancyjnych na zasiedlenie przez agrofagi. Trzeba jednak pamiętać, że uzyskanie odmiany odpornej/tolerancyjnej jest procesem długotrwałym, w którym podstawowym problemem jest znalezienie odpowiedniego źródła odporności. Ponadto, w przypadku odporności warunkowanej jednym genem istnieje duże ryzyko pojawienia się biotypu agrofaga, który taką odporność przełamie.

Co nas czeka w najbliższej przyszłości?
W związku z wprowadzaniem strategii Europejskiego Zielonego Ładu zdecydowanie częściej niż dotychczas producenci będą musieli sięgać po preparaty biologiczne, oparte na mikro- i makroorganizmach pożytecznych, a także po produkty o działaniu mechanicznym/fizycznym.
Trend ten znalazł już odzwierciedlenie w rejestrze zoocydów, w którym w ciągu ostatnich dwóch lat asortyment środków biologicznych dozwolonych do stosowania w sadownictwie uległ wyraźnemu rozszerzeniu.

Preparaty biologiczne
Obecnie w rejestrze środków ochrony roślin możemy znaleźć m.in. produkty oparte na wirusie granulozy CpGV (do zwalczania gąsienic owocówki jabłkóweczki) oraz preparaty zawierające różne szczepy bakterii Bacillus thuringiensis (do zwalczania gąsienic wybranych gatunków motyli). Preparaty te szybko ulegają rozkładowi, co przekłada się na krótki okres zalegania w środowisku, ale też stosunkowo krótki czas oddziaływania zastosowanego produktu na szkodnika. Taka sytuacja może więc wymuszać na producentach zwiększanie liczby wykonywanych zabiegów ochronnych w sezonie, co z kolei spowoduje wzrost kosztów ochrony roślin. Ponadto skuteczność tych środków jest zależna od przebiegu warunków pogodowych a termin aplikacji musi być skorelowany ze stadium rozwojowym szkodnika. Dlatego tak ważne jest stosowanie się do zaleceń umieszczonych w etykiecie produktu.

Metody biotechniczne
Niezwykle pomocne w walce z niektórymi szkodnikami są również metody biotechniczne wykorzystujące feromony płciowe owadów. Środki te w formie zawieszek lub urządzeń dozujących uwalniają w sposób ciągły feromony w czasie całego okresu aktywności motyli przez co zaburzają proces kopulacji i składania jaj. Choć metoda dezorientacji jest bezpieczna dla środowiska i skuteczna w działaniu to nie znalazła do tej pory szerszego zastosowania w praktyce z uwagi na wysoki koszt zakupu produktów opartych na feromonach, a także niekiedy z uwagi na czasochłonność aplikacji. Wydaje się więc koniecznym, aby wdrażane ekoschematy uwzględniały dotacje do zakupu wspomnianych produktów.

Łączenie metod niechemicznych
Z kolei do ograniczania liczebności przędziorków i szpecieli oprócz środków o działaniu mechanicznym/fizycznym (opartych na związkach silikonowych, olejach, polisacharydach) celowym jest wprowadzanie drapieżnych roztoczy z rodziny dobroczynkowatych (Phytoseidae).
Podstawą monitoring!
Bardzo ważnym elementem skutecznej strategii ochrony roślin powinien być również prowadzony już od wczesnej wiosny regularny monitoring pojawu szkodników z wykorzystaniem pułapek lepowych, pułapek z feromonem lub substancją wabiącą. Liczba pułapek, sposób rozmieszczenia w sadzie lub na plantacji powinien być zgodny z zaleceniami producenta. Pamiętajmy, że w przypadku niektórych szkodników (m.in. owocówek, zwójkówek, owocnic, nasionnic) wyznaczenie optymalnego terminu zwalczania, bez notowania odłowów w pułapki, jest bardzo trudne.

Założenia strategii Europejskiego Zielonego Ładu są bardzo szczytne. Jednak planując ich realizację musimy brać pod uwagę również ekonomiczne i społeczne następstwa tych działań i szukać rozwiązań, które będą jak najmniej dotkliwe dla producentów. Dlatego tak ważne jest aktywne włączenie się wszystkich zainteresowanych środowisk w społeczne konsultacje, które pomogą znaleźć rozwiązania możliwe do wprowadzenia w praktyce.

Autor: dr Małgorzata Sekrecka, Instytut Ogrodnictwa – PIB, Skierniewice

Spodobał się Tobie nasz artykuł? Zamów bezpłatny egzemplarz
miesięcznika Sad Nowoczesny  https://bit.ly/33eximg

Najlepszy sprzęt sadowniczy znajdziesz w naszym serwisie https://www.ogloszenia.agro.pl/search.html 

 

Mogą Cię zainteresować:

« wróć do listy artykułów
Do góry