PKP vs. Rolnicy będą pozwy – zapowiada przewoźnik
Dodano: 23.05.2025, 11:59
Brak odpowiedzialności i nadzoru nad żywym inwentarzem to przyczyna groźnych zdarzeń jakie mają miejsce na torach kolejowych. PKP PLK mówi dosyć i domaga się rozliczenia tych zaniedbań.
Jak wynika z danych Polskich linii Kolejowych, w 2024 roku doszło do 188 przypadków wtargnięcia zwierząt gospodarskich. Incydenty te spowodowały opóźnienia 281 pociągów, wynoszące łącznie ponad 46 godzin. Zderzenie rozpędzonego składu z kilkusetkilogramowym zwierzęciem może doprowadzić do uszkodzeń technicznych, a w skrajnych przypadkach nawet do wykolejenia składu. Oprócz opóźnień takie kolizje prowadzą najczęściej do uszkodzenia składu, który następnie trzeba będzie naprawić.
Jak się okazuje nie tylko nieupilnowane zwierzęta stanowią realne i brzemienne w skutkach zagrożenie dla podróżujących pociągami. Do wypadków dochodzi również na skutek prowadzenia prac polowych lub niezabezpieczonej przed podmuchami wiatru lekkiej agrowłókniny. W wyniku tego PKP PLK apeluje o odpowiednie zabezpieczenie gruntów bezpośrednim sąsiedztwie linii kolejowych.
Polskie Koleje Państwowe odwołały się do przypadków z bieżącego miesiąca.
11 maja na linii kolejowej między Pobiedziskami a Pierzyskami zwiana z pola niewłaściwie zabezpieczona agrowłóknina zawisła na sieci trakcyjnej. Do jej usunięcia konieczna była interwencja pociągu sieciowego. Ruch pociągów został wstrzymany na 2,5 godziny. Opóźnionych zostało dziewięć składów pasażerskich, łącznie na 1160 minut i dwa pociągi towarowe na 130 minut - wynika z danych zarządcy. Przewoźnicy wprowadzili zastępczą komunikację autobusową.
13 maja na linii kolejowej między Radymnem a Muniną słabo zabezpieczona agrowłóknina została zwiana na sieć trakcyjną. Ruch pociągów wstrzymano na ponad 1,5 godziny. Konieczna była ingerencja pogotowia sieciowego. Opóźnionych zostało siedem pociągów na ponad 240 minut.
To tylko kilka przykładów, do których często dochodzi na torach kolejowych. Dbając o bezpieczeństwo pasażerów oraz o ograniczenie strat własnych wynikających z uszkodzeń taboru PKP PLK zapowiadają wystąpienie na drogę prawą.
Opracowanie AP
Jak się okazuje nie tylko nieupilnowane zwierzęta stanowią realne i brzemienne w skutkach zagrożenie dla podróżujących pociągami. Do wypadków dochodzi również na skutek prowadzenia prac polowych lub niezabezpieczonej przed podmuchami wiatru lekkiej agrowłókniny. W wyniku tego PKP PLK apeluje o odpowiednie zabezpieczenie gruntów bezpośrednim sąsiedztwie linii kolejowych.
Polskie Koleje Państwowe odwołały się do przypadków z bieżącego miesiąca.
11 maja na linii kolejowej między Pobiedziskami a Pierzyskami zwiana z pola niewłaściwie zabezpieczona agrowłóknina zawisła na sieci trakcyjnej. Do jej usunięcia konieczna była interwencja pociągu sieciowego. Ruch pociągów został wstrzymany na 2,5 godziny. Opóźnionych zostało dziewięć składów pasażerskich, łącznie na 1160 minut i dwa pociągi towarowe na 130 minut - wynika z danych zarządcy. Przewoźnicy wprowadzili zastępczą komunikację autobusową.
13 maja na linii kolejowej między Radymnem a Muniną słabo zabezpieczona agrowłóknina została zwiana na sieć trakcyjną. Ruch pociągów wstrzymano na ponad 1,5 godziny. Konieczna była ingerencja pogotowia sieciowego. Opóźnionych zostało siedem pociągów na ponad 240 minut.
To tylko kilka przykładów, do których często dochodzi na torach kolejowych. Dbając o bezpieczeństwo pasażerów oraz o ograniczenie strat własnych wynikających z uszkodzeń taboru PKP PLK zapowiadają wystąpienie na drogę prawą.
Opracowanie AP