Użytki zielone - Jak prawidłowo bilansować nawozy mineralne?

Dodano: 28.01.2022, 11:49


Optymalizowanie dawek azotu na trwałe użytki zielone jest stratą czasu, jeśli w glebie brakuje potasu. Jak prawidłowo bilansować nawozy mineralne na użytkach zielonych?
Wzrost składki na Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Ile więcej należy płacić od kwietnia?


O nawożeniu użytków zielonych warto pomyśleć już na kilka miesięcy przed okresem ich najintensywniejszego wykorzystania. Opłacalność gospodarowania na nich wzrasta wraz z intensywnością nawożenia, zwłaszcza azotowego. Efektywność działania azotu na rośliny zależy od naturalnego zaopatrzenia gleby w ten składnik, zawartości współdziałających innych składników pokarmowych, rodzaju i nawilgotnienia gleby oraz składu botanicznego runi i stadium dojrzałości roślin. Jednak optymalizowanie dawek azotu na TUZ jest stratą czasu, jeśli podaż potasu w glebie jest niewystarczająca. Przy zbyt małej zasobności gleb w potas i zaniechaniu nawożenia nim, pobranie i wykorzystanie azotu przez ruń będzie też ograniczone.


Biologiczne znaczenie azotu

Nawożenie azotem zmienia strukturę masy nadziemnej i podziemnej ekosystemu łąkowego. Wprowadzane dawki nawozów stopniowo przesuwają masę korzeniową w głąb gleby. Ogólna masa korzeniowa zwiększa się równolegle do plonu masy nadziemnej. Przy mniejszych ilościach azotu jej ciężar może kształtować się na poziomie 50–60 dt s.m./ha, a przy dużych dawkach nawet ponad 100 dt s.m./ha. Przesunięcie się nawet niewielkiej części systemu korzeniowego w głąb profilu glebowego przy tak dużym ciężarze masy korzeniowej może pozytywnie wpływać na pobieranie wody wraz ze składnikami pokarmowymi z głębszych warstw gleby, zwłaszcza podczas niedoboru opadów.
 


Podobny mechanizm przemieszczania dotyczy też masy nadziemnej wzwyż, w poszczególnych piętrach runi. Dawkowanie azotu przesuwa części masy nadziemnej znad darni do wyższych pięter. Dzięki temu rośliny są bardziej dostępne dla pasących się zwierząt, a także łatwiej jest skosić ruń. Przesuwanie masy wyżej ma jednak też negatywny wpływ na doświetlenie roślin pięter najniższych. Wskutek tego zwiększa się plon traw, a zanikają rośliny motylkowate i zioła. Zachwianie proporcji traw głównie do koniczyn pojawia się wyraźnie przy nawożeniu azotem głównie mieszanek dwu- lub trzyskładnikowych, w których występują gatunki traw wysokich. Wtedy dawki nawozów azotowych powinny być obniżone, jeżeli chce się utrzymać w runi roślinę motylkowatą.

Nawożenie azotem zazwyczaj poprawia jakość runi. Zmniejsza się liczba gatunków o małej wartości odżywczej, a zwiększa się liczba gatunków wartościowszych traw. Jednak pod wpływem zbyt intensywnego nawożenia azotem może wystąpić nadprodukcja związków azotowych w runi. W połączeniu z odpowiednio dobranymi dawkami azotu można skutecznie regulować też równomierność plonowania użytków w okresie wegetacji.

Rodzaj gleby i runi

Stosunkowo najwięcej azotu w postaci dostępnej dla korzeni roślin zawierają osuszone gleby torfowe, a następnie czarnoziemy o dużej zawartości próchnicy. Najuboższe w azot mineralny są lekkie gleby piaszczyste, które jednocześnie przejawiają najlepsze efekty stosowania nawożenia azotowego, szczególnie w sezonach wegetacji obfitych w opady lub przy sztucznym nawadnianiu. Na glebach torfowo-murszowych posusznych nawożenie azotem powinno być ograniczone.


Roczną dawkę nawozów azotowych dzieli się na tyle porcji, ile przewiduje się zbiorów. Jeżeli łąkę kosi się trzykrotnie, dawkę azotu najlepiej podzielić się na trzy porcje. Pierwszą wysiać wczesną wiosną, a kolejne po zbiorach 1. i 2. pokosu, 7–10 dni po skoszeniu runi.

Wprowadzenie na łąki precyzyjnej dawki azotu jest kłopotliwe, gdy duży udział stanowią motylkowate drobnonasienne (ponad 25%), w tym najczęściej koniczyna łąkowa, koniczyna białoróżowa i komonica zwyczajna. Roczną dawkę należy wówczas obniżyć do góra 80 kg N/ha (dawka po zbiorze 1. pokosu 30 kg N/ha).

Ważny koszt składnika

Na rynku w sprzedaży jest wiele rodzajów nawozów azotowych. W przypadku wyliczania ceny kilograma azotu trzeba wartość nawozu pomniejszyć o wyliczoną wartość Ca i Mg. Warto sprawdzić ceny nawozów w swoim rejonie i ocenić koszt składnika. To ważna informacja przy planowaniu zakupów, przy której trzeba będzie pogodzić cenę z jakością produktów, ale i z formą nawozową, która będzie potrzebna. Nie można też zapominać o wpływie nawozów azotowych na zakwaszenie gleby i uwzględnianiu przy wapnowaniu korekty na zobojętnienie zastosowanych dawek azotu.

O kosztach nawożenia decyduje cena 1 kg czystego składnika w nawozie oraz efektywność jego wykorzystania przez rośliny. Przy szerokim asortymencie różnych nawozów na rynku każdy rolnik powinien zwrócić na to szczególną uwagę. Pozornie różnice cenowe nawozów azotowych są niewielkie, ale wysianie dawki kilkudziesięciu kilogramów ma znaczenie kosztowe.

Do tańszych jednostkowo granulowanych nawozów azotowych należy mocznik. Jednak okazuje się, że nawet 30% całkowitej ilości azotu z mocznika może być szybko stracone, o ile nie jest stabilizowany inhibitorem ureazy. Tanią alternatywą dla innych nawozów granulowanych (saletrzaki, saletry) jest roztwór saletrzano-mocznikowy (r.s.m.), który jednakże, zawierając formę amonową azotu, naraża rolników na pewne straty składnika. Aby je ograniczyć, można nabyć inhibitory ureazy i dodać je do roztworu przed aplikacją. Ten nawóz wdrażano z oporami przez wiele lat i w przypadku trwałych użytków zielonych nadal jest stosowany z dużą rezerwą. Trudność w upowszechnianiu płynnego nawozu wynikała głównie z potrzeby posiadania plastikowych zbiorników o dużej pojemności do jego magazynowania w gospodarstwie. Ponadto przy silnym mrozie w czasie zimy nawóz ten ulega krystalizacji.


Potas w duecie z azotem


Ruń łąkowa znacznie zubaża gleby z potasu. Na łąkach 3-kośnych przy plonie 80 dt s.m./ha jest to ubytek 2,4 kg potasu/dt s.m. Błędy w nawożeniu potasowym mogą niekorzystnie wpływać na produkcję paszy z użytków zielonych. Zbyt małe dawki potasu w stosunku do dawek azotu ograniczają plony suchej masy i powodują gorsze wykorzystanie azotu przez ruń.


Z kolei zbyt duże ilości nawozów potasowych, wprowadzone do gleby, powodują nadmierne pobieranie potasu przez rośliny, a skoszona lub wypasana ruń staje się szkodliwa dla zwierząt. Rośliny motylkowate dzięki głęboko wrastającemu korzeniowi palowemu mogą dłużej i luksusowo pobierać potas, przemieszczający się w głąb profilu glebowego. Duże ilości kumulują zioła łąkowe, nawet powyżej 8% s.m., a więc ich obecność w runi zwiększa zawartość potasu.



W paszach z TUZ potasu jest zwykle więcej, niż potrzebują go zwierzęta. Zawartość powyżej 3% s.m. uznaje się za szkodliwą, szczególnie w żywieniu pastwiskowym. Nawożenie potasem zależy od sposobu użytkowania oraz rodzaju gleb i ich zasobności w ten składnik (tab. 1. i 2.). Mniejsze dawki stosuje się na pastwiska. Dawki nawozów potasowych na pastwiska powinny być mniejsze od zalecanych na łąki kośne, ponieważ w odchodach zwierząt po wypasie pozostaje dodatkowo 40–60 kg/ha/rok K2O.



Całoroczną dawkę potasu na pastwiska warto podzielić na 2–3 części i stosować z azotem, przy czym jednorazowa porcja nie powinna przekraczać 60 kg K2O/ha. Połowę pierwszej dawki najlepiej rozsiać z nawozami fosforowymi wiosną. W przypadku łąk kośnych drugą część należy zastosować po zbiorze 1. pokosu, a na pastwiskach po drugim wypasie.




Jakie efekty?


Na najlepszych użytkach zielonych z zasiewu nowoczesnych odmian traw, przy 220 kg N/ha/rok ale zerowej dawce potasu, roczna wydajność na poziomie 90 dt s.m. /ha może zwiększyć się nawet do 110 dt s.m./ha, jeżeli wprowadzi się taką samą dawkę potasu, tj. 220 kg K2O/ha/rok. Dostępność obu składników odżywczych w glebie pomaga w zaspokojeniu dużych wymagań roślin na N i K, niezbędnych do uzyskania pełnej wydajności, głównie traw. Podczas szybkiego wzrostu wegetatywnego runi wiosną duże pobieranie azotu jako ujemnie naładowanych jonów azotanowych (NO3–) jest zwykle równoważone przez podobny pobór dodatnio naładowanych jonów potasowych (K+), które stabilizują neutralność elektryczną roślin.

Wykorzystanie potasu

Forma nawozu nie wpływa na pobieranie potasu przez rośliny. Wykorzystanie tego składnika, wnoszonego z nawozami przez ruń łąkową, wynosi 60–80%, a przy pełnym nawożeniu NPK nawet 90%. Jednak zależnie od rodzaju gleby, potas na rośliny działa krótko – od 2. do 4. miesięcy. Pod wpływem potasu zwiększa się udział w runi m.in. kostrzewy łąkowej, kupkówki pospolitej i tymotki łąkowej. Wyraźnie najwięcej potasu z gleby pobiera kupkówka pospolita – średnio 35 kg K2O/t s.m.

Stosując potas na łąki położone na glebach mineralnych, trzeba uważać, aby jednorazowo nie doprowadzić do przenawożenia i skażenia gleby tym składnikiem. Wskaźnikiem zbyt dużej ilości potasu w glebie jest pojawienie się w runi takich chwastów, jak szczaw tępolistny i pokrzywa pospolita.

Uwaga na antagonizm kationowy
Do częściej występujących zależności pomiędzy składnikami pokarmowymi zalicza się antagonizm jonów potasu z jonami magnezu, wapnia i sodu w roztworze glebowym. Jest to tzw. antagonizm kationowy, który występuje głównie na lekkich, piaszczystych i kwaśnych glebach.

Nadmiar potasu prowadzi do niedoborowej zawartości magnezu i wapnia w roślinach, czyli kationów dwuwartościowych. Wczesną wiosną przy wypasie pastwiskowym bydła może to skutkować groźną chorobą fizjologiczną zwierząt, tzw. tężyczką pastwiskową.

Aby temu przeciwdziałać, należy zmniejszyć wiosenne dawki nawozów azotowych i potasowych, bowiem obydwa składniki (N i K), jeśli znajdują się w glebie w dużej ilości, pobierane są przez rośliny luksusowo, czyli ponad ich potrzeby pokarmowe. Dlatego nawozy te, przy stosowaniu w zwiększonej ilości, należy dzielić i stosować w dwóch lub trzech dawkach.

Możliwy r.s.m.
Opinie dotyczące stosowania r.s.m. na użytkach zielonych są rozbieżne. Niektórzy twierdzą, że nawóz ten można bez problemu stosować zarówno na łąkach, jak i na pastwiskach – ważne jest tylko jego odpowiednie stężenie i dawka. Są też zdecydowani przeciwnicy wykorzystywania tego nawozu, zwłaszcza na pastwiskach.

Zalety roztworu
  • Niewątpliwą zaletą r.s.m. jest jego uniwersalna przyswajalność przez rośliny {zawiera trzy różne formy azotu: azotanową (NO3–), amonową (NH4+) i amidową [CO(NH2)2]}. Dzięki temu może działać szybko (formy azotanowa i amonowa) i długotrwale (stopniowe uwalnianie azotu z formy amidowej).
  • O szybkości przyswajania azotu z roztworu przez rośliny decyduje przebieg hydrolizy mocznika i utleniania formy amonowej do azotanowej. Zarówno hydroliza, jak i utlenianie, są sterowane przez mikroorganizmy, których działanie jest uzależnione głównie od temperatury gleby. Najszybciej pobierana jest przez ruń forma azotanowa, zwłaszcza w niższych temperaturach gleby. Ponadto płynny nawóz przyspiesza przyswajanie azotu przez rośliny i może być stosowany na wszystkich rodzajach gleb. Jest wysoce skuteczny także w okresie krótkotrwałej suszy.
 
  • Jeśli stosować roztwór saletrzano-mocznikowy na użytkach zielonych, to jego formę r.s.m. 28. Roczną dawkę należy podzielić na 3 części i podać w terminach: 40% wiosną przed ruszeniem wegetacji, 30% po 1. pokosie/wypasie oraz 30% po 2. pokosie/wypasie. Obliczanie dawki roztworu wagowo: Dr.s.m. = DN : N% x 100 (kg), gdzie:
 
*DN to polecana dawka kg N/ha;

*N% to procentowa zawartość azotu w nawozie.


Przykład: Polecana dawka azotu: 80 kg/ha, forma nawozu: r.s.m. 28

Obliczenie: Dr.s.m. = 80: 28 x 100 = 286 kg

Przeliczając dawkę r.s.m. na objętość roztworu (litry = dm3) trzeba podzielić masę nawozu przez jego objętość, która dla r.s.m. 28 wynosi 1,28 kg/dm3, czyli

Dr.s.m.= 286 kg: 1,28 kg/dm3 = 223 dm3.
 
  • Do zasilania łąk r.s.m., podobnie jak na polach, trzeba stosować opryskiwanie grubokropliste za pomocą końcówek rozpylaczy wielootworowych bądź płaskostrumieniowych lub rozlewu (węże, rury rozlewowe – w późnych fazach rozwojowych roślin). W roztworze znajduje się nieszkodliwy dla środowiska inhibitor korozji. Płynna forma nawozu pozwala na przemieszczenie się azotu kontaktowo do masy korzeniowej krótko po zastosowaniu.
  • Ponadto nawożenie za pomocą opryskiwacza pozwala na bardziej równomierne rozprowadzenie nawozu po powierzchni użytków, czego efektem jest lepsze wyrównanie runi.

Czego unikać?

Warto jednak pamiętać o tym, żeby unikać płynnego nawożenia azotem podczas słonecznej pogody, przy wysokiej temperaturze i niskiej wilgotności powietrza. Roztwór saletrzano-mocznikowy najlepiej stosować na suche rośliny w godzinach rannych lub wieczornych, w następnym dniu po skoszeniu lub wypasie. Nie wykonuje się oprysku, gdy temperatura powietrza przekroczy 25°C, a wilgotność powietrza 50%. Jeżeli dawka nawozu jest zbyt mała, aby równomiernie dozować go na powierzchnię, można roztwór rozcieńczyć wodą.


Nawożenie gnojowicą
Należy ostrożnie podchodzić do nawożenia użytków zielonych gnojowicą lub gnojówką, które zawierają dużo potasu. Wylewając na łąki duże dawki (30–40 m3/ha/rok) zaleca się dzielenie ich na dwie lub trzy części. Najlepiej stosować pierwszą dawkę płynnego nawozu wiosną na początku kwietnia, następną w końcu maja lub na początku czerwca (czyli po pierwszym pokosie) i trzecią po drugim pokosie.



Wykorzystaj potencjał użytków
Pokutuje u nas przekonanie, że łąki i pastwiska to tereny ekstensywne. I choć nie ponosi się na ich utrzymanie wielkich nakładów i praktycznie same rodzą, to niestety, wykorzystują zaledwie niewielki procent swojego potencjału. Na takich stanowiskach niewielkie nakłady przynoszą zwykle niewspółmierne korzyści finansowe. Przykładowo wapno, kosztujące 300–500 zł/ha, może spowodować, że zbierzemy dodatkowy pokos. Jeszcze większe korzyści przyniesie podsiew odpowiednio skomponowaną mieszanką. Warto też umiejętnie sterować nawożeniem NPK. Tylko skąd czerpać wymaganą wiedzę? Jako odpowiedź na tak postawione pytanie prezentujemy naszym Czytelnikom wydanie specjalne, przygotowane przez redakcję "top agrar Polska" "Użytki zielone – mistrzowski plon i jakość". Poradnik zawiera wszelkie informacje potrzebne do wskoczenia na wysoki poziom uprawy cennych źródeł paszy nie tylko dla bydła. Rośnie przecież cały czas zapotrzebowanie na siano i sianokiszonkę dla owiec czy dla koni. Wydanie dostępne jest na naszej stronie internetowej ww.agrarsklep.pl.


Warto wiedzieć:

Przy zbyt małej zasobności gleb w potas i zaniechaniu nawożenia nim, pobranie i wykorzystanie azotu przez ruń będzie ograniczone.

Nawożenie azotem poprawia jakość runi. Zmniejsza się liczba gatunków o małej wartości odżywczej, a zwiększa gatunków wartościowszych traw.


O kosztach nawożenia z jednej strony decyduje cena 1 kg czystego składnika w nawozie, z drugiej efektywność jego wykorzystania przez rośliny.


Zbyt małe dawki potasu w stosunku do dawek azotu ograniczają plony suchej masy i powodują gorsze wykorzystanie azotu przez ruń.

Autor: prof. Piotr J. Domański
Artykuł pochodzi z miesięcznika topagrar Polska Bydło Miesne i Opasy

 

Mogą Cię zainteresować:

« wróć do listy artykułów
Do góry